Zmieniam się cały czas. Zmieniają się Gliwice, zmieniam się ja. Staram się, by na lepsze.
Zaczynałem
jako wolontariusz, potem jako szeregowy radny. Gdy uzyskałem najwyższy
wynik wyborczy w swoim okręgu wyborczym (Zatorze, Szobiszowice, Żerniki)
radni postanowili, bym przewodniczył jednej z komisji Rady.
Każdego
dnia poznaję nowe fakty i uczę się. Pozornie zwykła rozmowa z
mieszkańcem interweniującym w jakiejś sprawie potrafi mi otworzyć oczy
na niedostrzegany wcześniej problem.
W jednym pozostaję niezmienny. Działam dla mieszkańców, nie dla partii.
Jestem niezależny - finansowo i intelektualnie ;)