27 listopada 2016, niedziela

"To jest jakiś koszmar, dom wariatów" - prof. Gliński o działaniach publicznej telewizji.
To jak aktor grający w kiepskiej komedii, który w środku występu doczytał scenariusz i krytykuje go przed publicznością.
Nic dziwnego, że widzom zaparło dech.